Podczas prowadzenia samochodu na bezpieczną jazdę wpływ ma wiele elementów. Jednym z najważniejszych z nich jest manewr hamowania. Z pozoru nie jest to nic trudnego, jednak w sytuacji zagrożenia od jego prawidłowego wykonania może zależeć bezpieczeństwo nasze oraz podróżnych.
Na całkowitą drogę hamowania składają się 2 elementy. Pierwszy z nich to czas reakcji. Jest to moment, który mija od momentu zauważenia zagrożenia na drodze do naciśnięcia na pedał hamulca. Przeciętnie wynosi on od 0,6 do 1 sekundy. Czas reakcji zależy od wieku, stanu zdrowia oraz wielu innych czynników, takich jak temperatura czy zmęczenie kierowcy. Drugi element to droga hamowania, czyli łączny dystans jaki auto pokonuje od momentu wciśnięcia pedału hamulca do całkowitego zatrzymania się. Przy prędkości 50 km/h oraz suchej nawierzchni są to aż 14 metry! Im szybciej oraz im trudniejsza nawierzchnia tym droga hamowania wydłuża się znacznie. Nie ma prędkości, która zapewnia całkowicie bezpieczną jazdę, dlatego tak ważna jest sama technika hamowania. Kierowcy aut wyposażonych w system ABS (ang. Anti-Lock Braking System) są w zdecydowanie lepszej sytuacji. System ten uniemożliwiają zablokowanie się kół podczas nagłego zatrzymywania. Pedał wtedy drga i pulsuje, ale nie należy zwalniać z niego nogi. A co kiedy samochód nie posiada tego systemu? Wtedy trzeba zastosować metodę hamowania pulsacyjnego. W chwili pojawienia się zagrożenia należy jak najszybciej i jak najmocniej wcisnąć pedał hamulca. W momencie kiedy opony stracą przyczepność natychmiast należy zmniejszyć nacisk, aż do odzyskania sterowności. Następnie należy powtarzać te czynności, aż do całkowitego zatrzymania się pojazdu. Jeśli nie zastosujemy hamowania pulsacyjnego to auto wpadnie w poślizg, nie wytraci prędkości, a my dodatkowo utracimy możliwość kontrolowania kierunku oraz toru jazdy. W razie potrzeby nagłego zatrzymania auta bez ABS – u warto więc zachować spokój i zastosować tę metodę hamowania.