Dla wielu kierowców umiejętne ruszenie pojazdem pod górkę stanowi spory problem. Auto może wtedy zjechać i uderzyć w inny pojazd powodując kolizję. Poza tym jeśli kierowca doda za mało gazu silnik może zgasnąć, albo przeciwnie – można spowodować niepotrzebny zryw.
Aby uchronić się przed niepotrzebnym stresem i dźwiękiem klaksonów za nami, warto zapamiętać kilka wskazówek. Przede wszystkim stojąc na wzniesieniu kierowca powinien zachować spokój i dać sobie czas na wykonanie wszystkich czynności po kolei. Pośpiech będzie złym doradcą i może spowodować pominięcie któregoś kroku. Należy zacząć od maksymalnego wciśnięcia sprzęgła i wrzucenia pierwszego biegu.
Następnie należy wcisnąć guzik na rączce hamulca postojowego (ręcznego) i mocno pociągnąć nim do góry. To zwolni blokadę, ale jeszcze nie zwalniamy dźwigni. W kolejnym kroku zaczynamy dodawać gazu i równomiernie zwalniać sprzęgło (tak jak podczas normalnego ruszania). Po chwili silnik zacznie pracować pod obciążeniem – wtedy można zacząć zwalniać hamulec ręczny i sprzęgło oraz z wyczuciem dodawać gazu. Jeśli wszystkie czynności zostały wykonane we właściwej kolejności auto z pewnością ruszy, a dzięki praktyce wykonywanie ich stanie się automatyczne.