Do końca kalendarzowej zimy pozostało już naprawdę niewiele czasu i powoli przechodzi ona do historii. Zawsze w okresie przedwiośnia na wielu drogach pojawia się ten sam problem – dziury. Dopóki drogowcy nie uporają się z nimi trzeba podczas jazdy zachować szczególną ostrożność i umiejętnie pokonywać dziurawą nawierzchnię.
Wjechanie w dziurę może doprowadzić do uszkodzenia samochodu oraz bardzo kosztownych napraw. Szczególnie narażone są zderzaki, karoseria czy miska olejowa. Po okresie zimowym podziurawiona nawierzchnia to prawdziwa zmora dla kierowców. Najprostszym rozwiązaniem jest oczywiście ostrożna jazda i omijanie dziur. Trzeba jednak pamiętać, by wykonywać ten manewr nie narażając bezpieczeństwa innych kierowców, a przede wszystkim swojego. Zbyt ostre skręcenie kierownicą na mokrej nawierzchni w celu ominięcia dziury może doprowadzić do poślizgu i tragicznego w skutkach wypadku. Co w sytuacji kiedy nie możemy ominąć dziury, bo z naprzeciwka nadjeżdża samochód lub po prostu zauważyliśmy ją zbyt późno? Specjaliści zalecają, by starć się wtedy maksymalnie zwolnić. Ważne natomiast, by przed samym momentem wjechania w dziurę puścić hamulec. Pozwoli nam to odciążyć przód samochodu. Jeśli wjedziemy w dziurę z wciśniętym pedałem hamulca to zwiększa się ryzyko poważnego uszkodzenia zawieszenia auta. Kiedy nie mamy już możliwości ominięcia dziury nie powinniśmy również skręcać kierownicy. Dzięki temu układ kierowniczy będzie mniej obciążony i pozwoli to zmniejszyć ryzyko poważnego uszkodzenia auta.