Od nowego roku w życie wchodzi kilka zmian w prawie dotyczących kierowców. Niektóre z pewnością ucieszą podróżujących autami, inne już niekoniecznie. Sprawdźmy, co dokładnie się zmieni.
Najważniejsza zmiana dotyczy uprawnień straży miejskiej lub gminnej. Od stycznia strażnicy nie będą mogli posługiwać się już urządzeniami rejestrującymi prędkość kierowców. Dotyczy to zarówno stacjonarnych fotoradarów, urządzeń przenośnych, jak i tych instalowanych w samochodach straży. Koniec więc z przykrymi niespodziankami w postaci pamiątkowych zdjęć z wyprawy na wakacje. Od tej pory strażnik będzie mógł zatrzymać nas i wylegitymować tylko i wyłącznie wtedy kiedy naruszymy przepis dotyczący zakazu ruchu, parkowania czy zatrzymywania. Nie oznacza to jednak, że fotoradary znikną w ogóle. Od tej pory ich obsługą zajmować się będzie Inspekcja Transportu Drogowego oraz policja. Na drogach pojawi się za to więcej urządzeń do odcinkowej kontroli prędkości oraz tych rejestrujących przejazd przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Od nowego roku zaostrzeniu ulegają również przepisy dotyczące pijanych kierowców. Każdemu kierującemu w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających zostanie odebrane prawo jazdy na min. 3 lata. Jeśli kierowca pod wpływem alkoholu lub narkotyków spowoduje wypadek, którego skutkiem będzie czyjaś śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu straci prawo jazdy dożywotnio. Wszyscy kierowcy będą przechodzili również bardziej szczegółowe badania medyczne, w tym również te dotyczące zaburzeń oddychania we śnie. Według nowych przepisów kierowca u którego zdiagnozuje się bezdenność senną (chrapanie) i nie podejmie on leczenia, może stracić prawo jazdy.
Warto zapoznać się dokładnie ze wszystkimi zmianami. Pozwoli to uniknąć niemiłej niespodzianki podczas spotkania z policjantami.